Przed wejściem do komory normobarycznej, w której panuje ciśnienie wyższe o 500 milibarów (hPa) od ciśnienia ziemskiego, musimy poddać się kompresji w śluzie.
Śluza jest to niewielkie pomieszczenie, w którym przygotowujemy się do przejścia do komory normobarycznej.
Kompresja to podnoszenie ciśnienia, w tym przypadku poprzez stopniowe otwieranie zaworów powietrza między śluzą a komorą główną, aż do momentu całkowitego wyrównania ciśnienia między śluzą a komorą.
Odczucie jest porównywalne do nurkowania na głębokość 5 metrów pod wodą lub „zjazdu windą” do około 3,5 km w głąb Ziemi.
Podczas kompresji najważniejszą sprawą jest wyrównywanie ciśnienia w uszach.
A teraz szybka powtórka z biologii – co tam w ogóle się dzieje 🙂
Ucho składa się z ucha wewnętrznego, ucha środkowego i ucha zewnętrznego.
Ucho zewnętrzne tworzy małżowina uszna i przewód słuchowy, zakończone błoną bębenkową. Ucho środkowe to system komór powietrznych znajdujących się wewnątrz kości skroniowej, za błoną bębenkową. W uchu środkowym znajduje się jama bębenkowa z trzema kostkami słuchowymi (strzemiączko, kowadełko, młoteczek, czyli najmniejsze kości w ludzkim ciele), które odpowiedzialne są za przekazywanie dźwięków do ucha wewnętrznego, oraz jama sutkowa. Do ucha środkowego dochodzi około 4-centymetrowy kanał zwany trąbką Eustachiusza (trąbka słuchowa), która jest połączona z jamą nosowo-gardłową i odpowiada za wyrównywanie ciśnienia po obydwu stronach błony bębenkowej. Warunkiem prawidłowego funkcjonowania błony bębenkowej jest zachowanie po obu jej stronach jednakowego ciśnienia. Trąbka słuchowa otwiera się, gdy coś przełykamy i przywraca prawidłowe ciśnienie w uchu środkowym. Ucho środkowe jest najbardziej narażone na urazy takie jak barotrauma, a także wszelkie infekcje.
W uchu wewnętrznym znajdują się organy odpowiedzialne za słuch i równowagę, czyli błędnik i nerw statyczno-słuchowy. Tutaj znajdują się również połączenia nerwowe prowadzące do mózgu (dokładniej do móżdżku i kory płata skroniowego). Ucho wewnętrzne wypełnione jest płynami: endolimfą i perylimfą. Do ucha wewnętrznego prowadzi okienko owalne i okrągłe, które łączą je z uchem środkowym. Są to elastyczne twory, które uginają się pod wpływem zmieniającego się ciśnienia.
Podczas kompresji (tak samo jak podczas nurkowania) następuje zmiana ciśnienia zewnętrznego, w wyniku którego ma miejsce nacisk na błonę bębenkową. Poprzez „przedmuchiwanie”, podobnie jak nurek, wyrównujemy ciśnienie z drugiej strony błony bębenkowej, czyli w uchu środkowym. Jeżeli ciśnienie nie zostanie wyrównane następuje odkształcenie błony i jej uszkodzenie.
Problem z przedmuchiwaniem uszu nie jest wyłączną domeną początkujących. Wystarczy przebyta infekcja ucha, katar sienny, przeziębienie i już możemy nagle mieć problem z kompresją.
Wyrównywanie ciśnienia w uszach nie jest naturalną zdolnością człowieka, dlatego należy się tego nauczyć.
Sposoby na wyrównanie ciśnienia w uszach:
1) Manewr Valsalvy: polega na wdmuchiwaniu powietrza do nosa przy jednoczesnym jego zatkaniu. Powietrze pod zwiększonym w ten sposób ciśnieniem przeciska się poprzez trąbkę Eustachiusza z jamy ustnej do ucha środkowego.
2) Manewr Frenzel’a: staramy się zamknąć struny głosowe, tak jak w momencie gdy podnosimy bardzo ciężki przedmiot. Podobnie jak w przypadku manewru Valsalvy zaciskamy palcami płatki nosa, a język układamy tak jak do wymówienia litery K, czyli przyciskamy tylną część do podniebienia, co powoduje podniesienie się „jabłka Adama” podczas próby wydmuchiwania powietrza.
3) Manewr Toynbee’a: polega na zatkaniu nosa palcami i przełykaniu śliny. Mięśnie gardła otwierają trąbkę Eustachiusza, podczas gdy język przylegający do naszego podniebienia skompresuje powietrze, co spowoduje wyrównanie ciśnienia.
4) Manewr Lowry’a: to połączenie wszystkich technik, polegające na jednoczesnym zaciskaniu płatków nosowych, przełykaniu śliny i „przedmuchiwaniu”. Trudny do opanowania, ale poprawnie wykonany jest bardzo skuteczny.
5) Dodatkowe metody:
a) głowa do góry
b) wstrzymany oddech
c) NON-STOP przedmuchujemy
d) kiwanie głową na boki + wszystkie metody w kombinacjach
Gdy jednak się nie udaje…
W niektórych przypadkach żadne techniki nie skutkują. Problem prawdopodobnie jest natury medycznej. Skrzywiona przegroda nosa, polipy, wadliwa budowa ucha powodująca np. zaleganie woskowiny lub niedrożność trąbki Eustachiusza, mogą być tego przyczyną.
Tekst opracowany przez Studio Wigor Normobaria w oparciu o materiały szkoleniowe dla nurków: Wyrównywanie ciśnienia – Poradniki – Centrum nurkowania Warszawa